Fuerteventura

Piaszczyste plaże, Ocean Atlantycki, ciepło przez niemal cały rok, wulkany i piękno natury wokół – Wyspy Kanaryjskie od lat przyciągają turystów swoim urokiem i klimatem. Przyciągnęły też nas, bo na Fuerteventurę planowaliśmy się wybrać już kilka lat temu. Udało się w tym roku, oczywiście prosto z Poznania. Mamy dla Was kilka ciekawych miejsc godnych polecenia i zobaczenia. Gotowi?

Zacznijmy od kilku faktów. Fuerteventura jest najstarszą, a zarazem najdłuższą z Wysp Kanaryjskich. Jej niepodważalnym atutem jest długa na ok. 340 km linia brzegowa, którą stanowią w większości szerokie plaże z białym piaskiem. Co ciekawe, tę hiszpańską wyspę dzieli od Sahary jedynie ok. 100 kilometrów. Przyznam, że podczas pobytu korzystaliśmy z różnych plaż i wszędzie byliśmy zadowoleni. Szerokość pozwala na znalezienie miejsca tak, by nie leżeć „na plecach” sąsiada. Piasek okazał się bardzo delikatny, choć w upalne dni mocno się nagrzewa, więc jak chcecie zrobić sobie instagramowe zdjęcia tarzając się w piachu to zróbcie to przed południem. Jest czysto, a na plażach – przynajmniej tam, gdzie byliśmy – obowiązywał zakaz palenia.

Fuerteventura 1

Fuerteventura jest wyspą, na którą warto wybrać się przez cały tok, ponieważ niemal 365 dni w roku są tam warunki do plażowania. Klimat zapewnia słońce i ciepło także jesienią i zimą.

Od ponad 10 lat wyspa jest rezerwatem biosfery UNESCO i będąc na miejscu zrozumieliśmy dlaczego. Podczas pobytu wynajęliśmy samochód (co Wam również polecamy) i objechaliśmy znaczną część terenu. Wszędzie widać różnego rodzaju zieleń, w tym często rośliny, które przyznam szczerze widziałam pierwszy raz w życiu. Drogę wielokrotnie przebiegały nam tez jaszczurki, a w niektórych rejonach widzieliśmy tez papugi. Fauna i flora jest tam bardzo ciekawa, że nawet laicy biologiczni jak my potrafili docenić jej różnorodność.

Co, poza plażami, warto zobaczyć? Polecamy wizyta w… zoo, a dokładnie w Oasis Park Fuerteventura, które pozwala na przebywanie wśród zwierząt w o wiele bliższych warunkach niż w typowych ogrodach zoologicznych. Częścią Oasis Park jest też ogród botaniczny, który nie tylko zachwyca bogatą roślinnością, ale także pozwala na zrobienie zakupów ze zdrowej, lokalnej żywności. Przyznam, że dobrze się tam bawiliśmy i miło spędziliśmy czas.

Fuerteventura 2

Wybraliśmy się też wizytę w Parku Krajobrazowym Dunas de Corralejo pełnego pustynnego i półpustynnego krajobrazu oraz wielokształtnych wydm. Cieszyliśmy się jak dzieci mogąc biegać po piasku i zbiegać ze wzniesień.

Na Fuerteventurze nie brakuje również jaskiń, które stanowią naturalne atrakcje turystyczne wyspy. Wśród nich najbardziej znane są jaskinie Cuevas de Ajuy oraz jaskinia Cueva de Llano, które oczywiście pojechaliśmy zobaczyć.

Co jeszcze? W miejscowości La Oliva polecamy Wam odwiedzić Dom Pułkowników i Centrum Sztuki Kanaryjskiej Casa Mané. Szczególnie to drugie miejsce wzbudziło naszą ciekawość.

Jeśli chcecie poznać historię regionu polecamy Muzeum archeologiczne w miejscowości Betancuria. Samo miasto także jest godne uwagi. Znajduje się w centralno-zachodniej części wyspy, będąc jednym z najważniejszych zabytków kolonialnych Wysp Kanaryjskich. Założone w 1404 roku miało być ośrodkiem chrystianizacji pogańskich mieszkańców. Położone jest w dolinie, nieco oddalone od morze, wśród gór, dlatego Batenuria była trudna do zdobycia przez piratów. Z tego powodu przez ponad 400 lat była stolicą wyspy. Wybraliśmy się na spacer wąskimi uliczkami, a nasz wzrok przykuwały zabytkowe domy z drewnianymi balkonami. Zwracajcie uwagę na detale.

Fuerteventura 3

Ciekawym planem na wycieczkę jest również wysepka Lobos, która położona jest zaledwie 15 minut od Furteventury i od 1968 roku jest… bezludną wyspą. Codziennie dopływają tam łódki i statki z turystami, którzy spędzają tam kilka godzin. To dobre miejsce do nurkowania, więc skorzystaliśmy z tej możliwości, by zajrzeć co dzieje się pod wodą.

Fuerteventura jest jednym z popularniejszych kierunków turystycznych z Poznania, dlatego w biurach podróży znajdziecie wiele ciekawych ofert. Lubimy takie sytuacje, bo jest w czym wybierać. My postawiliśmy na opcję i miejsce, które pozwalały nam na zwiedzanie wyspy. Polecamy wynajęcie samochodu i odkrywanie jej na własną rękę.

Po powrocie do Poznania uznaliśmy, że jeszcze tam z pewnością wrócimy. Do zobaczenia jest tam tak wiele, że zawsze można poznać coś nowego, a jednocześnie piaszczyste plaże zapewnią odpoczynek i relaks. Wszystko to prosto z Poznania.