Charków

Mam parę znajomych, która regularnie lata na Ukrainę i to od wielu lat. Wielokrotnie mówili mi, że muszę się tam wybrać i jak to ja, oczywiście zgadzałam się z nimi – taka podróżniczka jak ja z pewnością powinna! Szczególnie, że w Poznaniu nie brakuje obywateli Ukrainy i miło byłoby móc się odnieść do ich ojczyzny, gdy rozmawiamy o podróżach.

Zawsze jednak wmawiałam sobie, że jeszcze nie teraz, to następnym razem, aż w końcu przyszedł czas i na to. Sprawdziłam loty z Ławicy i uznałam, że przyszedł czas na Charków. Bilety kupione, pozostało jedynie czekać na dzień wylotu. 

Charków – ukraińskie miasto w północno-wschodniej części państwa, które jest drugim pod względem liczby mieszkańców miastem na Ukrainie. Tyle wyczytacie w oficjalnych informacjach, ale od czego macie mnie, Waszą niezawodna przewodniczkę- podróżniczkę. 

Miasto to mieszanka kulturowa, gdzie widoczne są silne wpływy rosyjskie, przeplatające się z ukraińskimi tradycjami. W Charkowie widać duże wpływy Związku Radzieckiego i Rosji. Przed laty był trzecim – po Moskwie i Leningradzie – ośrodkiem naukowym i przemysłowym ZSRR. Nic więc dziwnego, że dominującym tu językiem wśród mieszkańców jest właśnie rosyjski, co jak się okazuje, często jest pomocne dla polskich turystów. W tym przypadku akurat nie dla mnie, bo w szkole postawiłam na hiszpański, ale w podróż zabrałam brata, dla którego zarówno rosyjski jak i ukraiński przeszkód nie stanowi. Jeśli nie macie „osobistego tłumacza” to nie macie się czego obawiać - w większości miejsc bez problemu porozumiecie się też po polsku, a jak nie, to po angielsku. 

Co ważne dla zwiedzających, Charków może pochwalić się dużą bazą noclegową oraz dobrą komunikacją publiczną – do dyspozycji są metro, tramwaje, autobusy i trolejbusy, co ułatwia przemieszczanie się po mieście. Zdecydowanie jest to plus podczas zwiedzania, zwłaszcza, że miasto jest dość duże jak na zwiedzanie pieszo. Noclegi znajdziecie na dobrym poziomie w miarę niskiej cenie. 

Uwaga, teraz wątek poznański - „Sercem” miasta nazywany jest Plac Wolności, który jednak poza nazwą nie przypomina tego znanego poznaniakom ze stolicy Wielkopolski. Charkowski jest wielokrotnie większy – pod względem wielkości jest dziewiątym na świecie, a trzecim w Europie placem. Wiecie dlaczego nazywany jest „żarówką”? Ponieważ kształtem przypomina wydłużoną kroplę wody. 

Tuż obok znajduje się duży kompleks Uniwersytetu Charkowskiego, który także jest punktem obowiązkowym w planie zwiedzania miasta i oczywiście musieliśmy tam zajrzeć. 

Charków to także duża liczba zabytkowych obiektów sakralnych. Sobór Pokrowski, Sobór Uspieński, Sobór Zwiastowanie, Katedra Wniebowzięcia Najświętszej Maryi Panny, Monaster Opieki Matki Bożej, Synagoga Bejt-Menachem to tylko niektóre z zabytków, które są warte obejrzenia. Zwiedziliśmy tylko niektóre z nich i zapewniam Was, że warto. Nie wiem dlaczego tak mało mówi się o tego typu klasykach architektury. W jednym mieście można zobaczyć tyle różnych form „przepychu architektonicznego” ułożonego w całość i zgranego z klimatem miasta. 

obiekty sakralne charków

Warto wybrać się również do Parku Szewczenki, który jest „najbardziej zielonym miejscem w Charkowie”. Ponieważ my byliśmy tam późną jesienią, efekt był o wiele mniejszy, ale jeśli polecicie tam na wiosnę czy latem albo na początku jesieni, widoki z pewnością będą niezapomniane. Wybraliśmy się za to do Parku Gorkiego, który z kolei pełni funkcję „ukraińskiego Disneylandu”, czyli pełnego atrakcji parku rozrywki. 

Park Gorkiego Charków

Gdy będziecie w Charkowie musicie wybrać się również na ul. Sumską, która jest jedną z najstarszych i najciekawszych miejskich ulic. Można tu zobaczyć prawdziwy przegląd różnych stylów architektonicznych z różnych epok. Jak ktoś potrzebuje szybkiej powtórki przed egzaminami na architekturze, to tutaj macie wszystko na tacy ;) 

Z uwagi na status miasta studenckiego, nie brakuje tu również rozrywek i bogatego życia nocnego. Uznaliśmy, że trudno nie skorzystać z okazji i postanowiliśmy sprawdzić jak to się bawią w Charkowie. Co ciekawe, dyskoteki, kręgielnie, kasyna, a nawet cyrk często występują w kompleksach, dzięki czemu docierając w jedną okolicę można korzystać z kilku atrakcji obok siebie. Całkiem wygodne, zwłaszcza na imprezowy tour! :) 

życie nocne Charków

Wracając do Poznania podsumowywaliśmy wypad. Czy nam się podobało? Bardzo. Czy tam wrócimy? Zapewne tak. Czy polecimy innym? Zdecydowanie. Charków to mieszanka kultur, ale także historii i współczesności. Zdecydowanie ciekawie się je… ogląda. Myślę, że ma wiele do zaoferowania i dobrze, że można tam polecieć bezpośrednio z Poznania.