Birmingham

Nazywane jest „Brytyjską Wenecją” i jest drugim najbardziej zaludnionym regionem w Wielkiej Brytanii. Birmingham, bo o nim mowa było celem naszej ostatniej podróży prosto z Poznania. 
Przez lata Birmingham, czyli bardzo ważny brytyjski ośrodek przemysłowy, cierpiało z powodu stereotypu o tym, że jest… brzydkie. Tymczasem, po przylocie od razu dostrzegliśmy, jak ciekawe jest to miejsce. 

 

Już pierwsze minuty spędzone w mieście pokazują ciekawą architekturę - nowoczesność łączy się tu z klasyką zabytków. 

Najbardziej charakterystycznym i rozpoznawalnym miejscem w mieście jest The Bull Ring, które od wieków stanowiło miejsce handlu. Według ustaleń, pierwsze targowisko powstało w tym miejscu już w 1154 roku. Obecnie jest uznawane za najciekawsze i najnowocześniejsze centrum handlowe. Pomimo ogromnych rozmiarów, ciekawa konstrukcja nie przytłacza otoczenia, a dobrze się w nie wpasowuje. Na terenie centrum znajduje się również taras widokowy oraz byk, symbol centrum handlowego, z którym niemal każdy turysta robi sobie zdjęcie – oczywiście, my też to zrobiliśmy. 

Charakterystyczna dla Birmingham jest także wysoka na 81 metrów, 25-piętrowa Rotunda, która przez lata górowała nad miastem. Innym ciekawym miejscem, do którego dotarliśmy jest kościół świętego Marcina (St Martin), który związany jest z działalnością charytatywną i wolontariacką. Poznaniacy nie mają problemu z historią świętego Marcina, więc kościół jest nieco poznańskim aspektem w angielskim mieście. 

Birmingham 1

Birmingham jest jednak przede wszystkim nazywane „Brytyjską Wenecją”, a to za sprawą ogromnej ilości kanałów, jakie można spotkać niemal na każdym kroku w mieście. Dawniej służyły one jako szlaki transportowe, by odciążyć zakorkowane ulice, a dziś pełnią funkcję przede wszystkim jako atrakcja miasta. Zwiedzanie Birmingham z perspektywy rzeki jest jedną z popularniejszych form uprawiania turystyki i zdecydowanie Wam ją polecamy. Może nie jest to tak romantyczne jak w tej oryginalnej Wenecji, ale architektura miasta także budzi duże zainteresowanie, a z uwagi na usytuowanie budynków, wiele detali można dostrzec jedynie właśnie patrząc na nie od strony rzeki. 

Birmingham 2

Przemysłowy charakter miasta sprawić, że można tu napotkać także wiele manufaktur przerobionych z dawnych zakładów. Wykorzystywane są one dziś nie tylko jako luksusowe apartamenty, ale także puby, kawiarnie, restauracje czy hotele. Jednego dnia trafiliśmy do pubu akurat, gdy był tam nadawany mecz – angielscy kibice przeżywający każde zagranie i barmani próbujący przekrzyczeć okrzyki i przyśpiewki to dla nas… ciekawe doświadczenie. Przygotujcie się jednak na to, że potrafią być naprawdę głośni, bo nam trochę zajęło przyzwyczajenie się do tego :D 

Birmingham z pewnością nadaje się na destynację na city-break. Loty z Ławicy odbywają się dwa razy w tygodniu, więc możecie wybrać się na kilka dni lub na tydzień. Na stronie linii można znaleźć naprawdę tanie bilety. Polecamy o każdej porze roku, a nawet i kilka razy – zwłaszcza, że to przecież Prosto z Poznania.